Oto notka, która powstała ponad rok temu, gdy jeszcze karmiłam małego. Z perspektywy czasu muszę przyznać, że od kiedy mogę wszystko jeść jakoś fantazje mi przeszły;)
Od kiedy jestem na wiecznym głodzie (tym normalnym, typowym, słodyczowym) nieustannie fantazjuję o tym co zjem, gdy przestane karmić piersią. Postanowiłam więc stworzyć świętą listę pelną cudownych smakołyków obecnie poza moim zasięgiem. Niech dodają mi siły i pozwolą dotrwać do chwili gdy będę mogła je wszystkie pożreć!
Oto i one:
1. Torcik wedlowski
2. Latte z syropem waniliowym i cynamonem
3. Zupa grzybowa, sos grzybowy, grzyby marynowane…
4. Sushi z prawdziwą rybą i kalmarem i krewetką
5. Redbull
6. Makaron z Vapiano na winie, z pikantnym salami
7. Sernik z czekoladą, beza z wiśniami i desery truskawkowe
8. Kroma chleba ze smalcem i ogórkiem kwaszonym
9 .Kapusta kwaszona
10. Wszystkie dania restauracyjne i domowe z serem pleśniowym
11. Wino
….
Jest tego znacznie więcej, ale muszę iść zapchać się chlebem z masłem bo aż zgłodniałam od wyliczania…