Tarta ze szpinakiem i łososiem jest moim zdecydowanym faworytem w tej kategorii. Do tego jest świetnym wyznacznikiem jakości kawiarni, w której jesteśmy. Dlaczego? Tarty zazwyczaj kosztują w okolicach kilkunastu złotych. To ile w tej cenie dostaniesz łososia i czy będzie on świeży - pieczony czy wędzony, a ile szpinaku w jajeczno-serowej masie jest kluczowe.
W ostatnim czasie odwiedziłam kilka miejsc przy okazji spotkań na mieście oraz lunchy z Brunem i miałam okazję spróbować tart, które teraz Wam opiszę.
Muszę przyznać, że jest to tarta zdecydowanie najwyższej jakości spośród ocenianych. Jako jedyna wypełniona jest "pół na pół" pieczonym łososiem i liściastym szpinakiem. Nie ma w niej (lub jej totalnie nie czuć) jajecznej masy zapychającej i mdlącej.
Po czym poznać pieczonego łososia? Po pierwsze kolor. Pieczony łosoś będzie bardzo jasny - blado różowy. Jest rozdrobniony - nie ma dużych, odblaskowo-różowych kawałków.
Jak dla mnie tarta jest jednak zbyt mdła - szpinak smakuje jakby był po prostu sparzony i zapieczony w tarcie bez żadnych przypraw. Trzeba ją sobie osobiście doprawić i wówczas jest ok.
Ważne jest, że jedząc ją czujesz, że robisz dobrze ;)
Do ponownego zjedzenia - TAK
2. Baguette & Co (KEN Center) tarta ze szpinakiem i łososiem 11zł
Tarta podawana jest z sałatą i warzywami, których ja nie jadam na surowo - biedna ja. Jeżeli ktoś lubi sałatki będzie to z pewnością spory plus.
Sos balsamiczny powinien być podawany obok a nie na tarcie - nie każdy go lubi, a jak ciasto nasiąknie to nie da się nic zrobić. Dla mnie to był spory minus, że tarta pływa w takim właśnie paciajstwie.
Ciasto samo w sobie bardzo dobre i kruche. Łosoś wędzony, ale w tej cenie to nie boli. Masa jajeczno - szpinakowa w porządku. Generalnie - szału nie ma, ale jest ok.
Do ponownego zjedzenia - MOŻE
3. Le Petit Cafe (przy Metrze Natolin) - Tarta ze szpinakiem i łososiem 13zł
Dawno, oj dawno tej tarty nie spotkałam w Petitku, a szkoda bo była całkiem niezła. Będąc w ciąży bardzo się nią zajadałam.
Głównym plusem tej tarty jest ciasto. Ogólnie ciasto w tartach Le Petita jest naprawdę dobre, bardzo delikatne i zawsze wydaje mi się, że mogłoby być go więcej względem reszty;)
Łosoś wędzony w kawałkach + piankowa masa ze szpinakiem fajnie się komponowały. Łosoś w jednej porcji? 2-3 kawałki wielkości ok 2x2cm. To nie jest ani mało ani dużo. Masa szpinakowa, patrząc z perspektywy mogłaby być nieco bardziej szpinakowa a mniej jajeczna.
UWAGA! Moim zdaniem inne tarty poza szpinak+łosoś i indyk+cukinia są po prostu niedobre. Próbowałam i z grilowanymi warzywami (one nie były grilowane) i innych. Są niedobre serio. O ile sama knajpa jest spoko. Mają dobre ciasta itd, ale jeżeli tarta to tylko jedna z tych przeze mnie wymienionych. Zaufaj mi;)
Do ponownego zjedzenia - TAK (o ile się pojawi)
4. Costa Coffee, tarta ze szpinakiem i łososiem
Cóż. O ile ubóstwiam kawę z Costy to tarty są raczej słabe. Po prostu bardzo sztuczne. 'Ja rozumiem, że ta tarta musi chwilę wytrzymać "za ladą", ale w niej aż czuć te wszystkie dodatki. Spieczony ser na wierzchu też mi nie odpowiada.
Costa jest idealna na kawę i coś słodkiego (np. ciastko z karmelem i pekanami), ale kanapki i tarty NIE
Do ponownego zjedzenia - NIE
5. Travel Chef - Lotnisko Modlin - Tarta ze szpinakiem i łososiem ok. 20zł
W sumie to mogłabym zakończyć na jednym słowie - TRAGEDIA. Wiem, że lotniskowe żarcie nie powala (za to ceny tak), ale są chyba jakieś granice.
Zjadłam trochę ciasta z brzegów a reszta nadawała się tylko do kosza.
Przede wszystkim mdła, serowa masa z posmakiem jajecznym. Łososia tyle co kot napłakał, albo i mniej...
Nie i jeszcze raz nie.
Do ponownego zjedzenia - NIE
----------------------
A Twoje ulubione miejsce na tartę ze szpinakiem i łososiem? :)